Psychoterapia nerwic, fobii i depresji

salezy · Gość

Odrabianie zaległości z historii zbrodni katyńskiej

OŚWIĘCIM.
Dla młodych ludzi to była lekcja historii, jakiej nie można znaleźć w szkolnym podręczniku- Jest to odrabianie zaległości z historii zbrodni katyńskiej, która była zakłamywana przez pół wieku. Chcemy powiedzieć młodym ludziom, że ci którzy zginęli w miejscach kaźni na Wschodzie, to byli nie tylko wojskowi i policjanci. To był również kwiat polskiej inteligencji - mówi Zbigniew Siekański ze Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Katynia Polski Południowej w Krakowie, którego ojciec zamordowany został w Charkowie, w cywilu był nauczycielem.

Wśród pomordowanych obok kadry oficerskiej byli zmobilizowani na czas wojny m.in.: lekarze, inżynierowie, prawnicy, literaci.

O losach swojego ojca, który był więziony w Ostaszkowie, a zginął w Twerze opowiadała wczoraj młodzieży w Zespole Szkół Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu również Michalina Białecka. Swoją historię przedstawiła Danuta Trylska-Siekańska. - Ja razem z rodziną zostałam wywieziona do Kazachstanu w II wywózce z Kresów Wschodnich. Z reguły wyglądało to tak, że ojcowie byli uwięzieni, a reszta rodziny wywieziona w pierwszej wywózce na Syberię, a drugiej do Kazachastanu - opowiada pani Danuta.

Synowie i córki pomordowanych na Wschodzie za swoją powinność uważają przekazywanie następnym pokoleniom wiedzy, o tym, co było zakłamane przez pół wieku. Dla młodych ludzi z kolei są to lekcje historii, jakich nie znajdą w szkolnym podręczniku.

- Uczyliśmy się o Katyniu w szkole, ale wcześniej już dziadek opowiadał mi o tej zbrodni. Mówił, że długo po II wojnie światowej nie można było głośno mówić, o tym, jak było naprawdę - mówi Tomasz Piątek z II klasy technikum w Zespole Szkół Towarzystwa Salezjańskiego.

Razem ze swoimi kolegami Michałem Michalcem i Piotrem Stachurą uważają, że o historii zbrodni na Polakach na Wschodzie powinno się mówić więcej nie tylko przy okazji kolejnych rocznic.

Spotkanie z młodzieżą salezjańską było częścią uroczystości z okazji 69. rocznicy wojennej zbrodni ludobójstwa na polskich jeńcach w Charkowie, Katyniu, Miednoje i innych miejscach kaźni.

Ich organizatorami byli: Stowarzyszenie Rodzin Ofiar Katynia Polski Południowej - Koło w Oświęcimiu, Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, Parafia Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, Zakład Salezjański im. Ks. Bosko w Oświęcimiu, Urząd Miasta w Oświęcimiu. Po spotkaniu w kościele WNMP odprawiona została msza św. w intencji ofiar "Zbrodni Katyńskich". Uroczystości odbyły się po raz dziesiąty - dodaje Karol Ptaszkowski, jeden z organizatorów.
(BK)